UDT-CERT - partner w realizacji inwestycji
Jacek Niemczyk, dyrektor Departamentu Certyfikacji i Oceny Zgodności, przedstawił UDT jako partnera w realizacji inwestycji. Przypomniał o ponad stuletnim doświadczeniu Urzędu w zakresie badań urządzeń technicznych oraz ilości wydanych certyfikatów (ponad 250 tys.) Zaznaczył również, że UDT aktywnie uczestniczy we wszystkich kluczowych inwestycjach w Polsce w zakresie energetyki, chemii i petrochemii. - UDT jest obecne na wszystkich etapach związanych z życiem urządzenia, począwszy od koncepcji, poprzez projekt, wytwarzanie, montaż, na eksploatacji kończąc - podkreślił.
Wyjaśnił również, że w ramach obsługi inwestycji można wyodrębnić cztery podstawowe elementy, na które składają się: ocena zgodności, nadzór inżynierski, certyfikacja oraz szkolenia. - Obszarem, w którym UDT wspiera swoich klientów jest niewątpliwie nadzór inżynierski. Jest on związany z ekspertyzami na każdym etapie inwestycji - dodał. W ramach nadzoru inżynierskiego UDT zwraca uwagę na weryfikację wymagań technicznych wykonania i odbioru urządzeń dla oferentów, dokładną analizę dokumentacji ofertowej od wykonawców, weryfikację kwalifikacji wykonawców, bezpieczeństwo procesowe, nadzór w formie inspekcji, nadzór nad działaniami wytwórców, nadzór spawalniczy/antykorozji, ocenę/analizę dokumentacji, badania laboratoryjne i nadzór nad badaniami.
W swojej wypowiedzi przypomniał również, że UDT certyfikuje osoby, systemy zarządzania oraz wyroby. UDT posiada certyfikat akredytacji wydany przez Polskie Centrum Akredytacji.
Dyrektor Niemczyk przybliżył również zasadę działania Akademii UDT. Szkolenia prowadzone w ramach Akademii mają na celu popularyzację wiedzy z zakresu działań koniecznych do spełnienia wymagań prawnych, dotyczących zagwarantowania bezpieczeństwa urządzeń technicznych na etapie projektowania, wytwarzania i eksploatacji.
Bezpieczeństwo i diagnostyka w rękach technologii IT
Uczestnicy panelu Bezpieczeństwo instalacji przemysłowych i procesu produkcyjnego podczas zorganizowanej przez UDT VI konferencji "Nauka, Technika, Przemysł - technologie dla bezpieczeństwa publicznego" zgodnie stwierdzili, że wraz z dynamicznym rozwojem przemysłu zmienia się podejście do bezpieczeństwa. Przedsiębiorstwa upatrują dużą szansę w zastosowaniu sztucznej inteligencji oraz systemów predykcyjnych.
Janusz Samuła, dyrektor Departamentu Innowacji i Rozwoju w UDT zwrócił uwagę, że Urząd musi stale zmieniać się, rozwijać i dostosowywać do zachodzących na rynku zmian. Przez wiele lat UDT zajmował się bezpieczeństwem w pojęciu safety, tzn. bezpieczeństwem stricte technicznym maszyn i urządzeń działających jednostkowo. Rozwój przemysłu spowodował, że UDT dostrzega nowe zagrożenia związane z bezpieczeństwem przesyłania informacji, wzajemnego zakłócania sygnałów na drodze czujnik - chmura oraz możliwość wystąpienia cyberataku. - Rozwój przemysł 4.0 skutkuje rozwojem nowych dziedzin przemysłu oraz nowych zagrożeń - powiedział J. Samuła - To wymaga od Urzędu stałego rozwoju oraz zapewnienia bezpieczeństwa informatycznego - dodał. Dyrektor w UDT podkreślił również, że Urząd chce również świadczyć usługi w sferze cyberbepieczeństwa IT.
Zapytany o możliwość współpracy pomiędzy przemysłem a UDT, dyrektor Samuła zwrócił uwagę, że optymalnym rozwiązaniem byłoby wykorzystanie przez UDT danych pochodzących z monitorowania urządzeń prowadzonych przez zakłady przemysłowe.
Tezę te poparli również przedstawiciele przemysłu. Tomasz Branicki, dyrektor ds. Techniki, Lotos podkreślił, że wszystkim zależy na utrzymaniu bezpieczeństwa. - Mówiąc o bezpieczeństwie nie może być dwóch różnych stron - powiedział. - Wszystkim zależy na bezpiecznej pracy i bezpiecznym eksploatowaniu majątku - dodał. Jego zdaniem przedsiębiorstwo, które buduje kulturę bezpieczeństwa nie powinno mieć problemu z dzieleniem się wiedzą oraz informacjami, co bezpośrednio sprzyja poprawie bezpieczeństwa.
Maciej Pyznar z ComCERT dodał, że pomimo świadomości przedsiębiorstw, często nie ma możliwości wykorzystania zbieranych danych ze względu na zapisy zawarte w umowach. Zwrócił uwagę, że w związku z poprawą bezpieczeństwa przedsiębiorstwa powinny zastanowić się nad zapisami umów.
Michał Jaworski, dyrektor Strategii Technologicznej, Microsoft dodał, że Microsoft zauważa pewną tendencję widoczną w Europie i Polsce, polegającą na umieszczaniu danych w chmurze. W tej sytuacji kwestie bezpieczeństwa są współdzielone pomiędzy użytkownika i dostawcę. Podkreślił, że obecnie nawet duże przedsiębiorstwo nie może samodzielnie zapewnić sobie bezpieczeństwa. Zwrócił również uwagę, że sztuczna inteligencja oraz systemy predykcyjne są jednym z typowych zastosowań, które mogą ostrzec przed pojawieniem się pewnych możliwych zdarzeń z wyprzedzeniem. Jak podkreślił, są to systemy szybsze od systemów czasu rzeczywistego. Przypomniał również, że moc obliczeniowa komputerów podwaja się w ok. 18-24 miesiące, natomiast w systemach informatycznych co 3 miesiące. - Już dziś możemy wykorzystywać sztuczną inteligencję do wykonywania diagnostyk, do wykorzystania danych, które mamy, tak, aby wyciągać odpowiednie wnioski i budować systemy cyberbezpieczeństwa w sensie safety i security- dodał.
Tomasz Branicki podkreślił, że diagnostyka ma wyprzedzać nieplanowane fakty, które mogą doprowadzić do usterki lub awarii. - Diagnostyka jest narzędziem służącym do osiągania bezpieczeństwa, które pozwala na eksploatację urządzeń w sposób bezpieczny dla środowiska zewnętrznego i wewnętrznego - powiedział Branicki. - Dzięki diagnostyce eksploatacja urządzeń może nie zaskakiwać - dodał. Podkreślił, że grupa Lotos jakiś czas temu dostrzegła potrzebę korzystania ze sztucznej inteligencji. W efekcie spółka nawiązała współpraca z Microsoftem. Lotos chce wykorzystać sztuczną inteligencję do zebrania i zinwentaryzowania danych potrzebnych do stworzenia modelu numerycznego odwzorowującego rzeczywistość, na podstawie którego awarie będą wykrywane z wyprzedzeniem. - Wypracowany model przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji pozwoli na przewidywanie awarii, czyli zastosowanie metod predykcyjnych, które w konsekwencji doprowadzą do poprawy bezpieczeństwa technicznego.
Prof. dr hab. Marek Dźwiarek, profesor CIOP PIB podkreślił, że rewolucja przemysłowa 4.0 radykalnie zmieniła metody i skuteczność wytwarzania. Jako przykład podał Internet rzeczy, maszyny autonomiczne, maszyny współpracujące, które jego zdaniem umożliwiają skuteczniejsze działanie operatora. Zwrócił również uwagę na fakt drastycznej zmiany jaka zaszła w metodach zapewnienia bezpieczeństwa operatorów. - Dotychczas stosowano najpowszechniej i najskuteczniej metodę polegającą na odseparowaniu człowieka od strefy zagrożenia poprzez osłony, odgrodzenia - powiedział M. Dźwiarek. - Obecnie bezpośrednia współpraca człowieka z robotem całkowicie zmienia ten aspekt - dodał. Jego zdaniem bardzo istotnym elementem rewolucji przemysłowej są tzw. roboty współpracujące, gdzie w procesie produkcji człowiek wykonuje swoje zadanie obok robota. Zapewnienie bezpieczeństwa wspomagane jest przez liczne systemy czujnikowe, systemy predykcyjne. Ich zadaniem jest zidentyfikowanie operatora, który zbliża się do maszyny, sprawdzenie jego uprawnień oraz monitorowanie pracy. Podkreślił, że nowe maszyny muszą być na bieżąco analizowane, by można było odpowiednio wcześnie wykryć symptomy awarii i zapobiec niebezpiecznym zjawiskom. - Znaczny rozwój informatyzacji wytwarzania rzutuje zarówno na skuteczność produkcji jak i bezpieczeństwo operatorów - powiedział. - Powstają nowe rozwiązania i zupełnie inne metody zapewnienia bezpieczeństwa. Wraz z rewolucją 4.0 wzrost znaczenia rozwiązań informatycznych oraz bezpieczeństwa operatorów jest kluczowy.
Prof. dr hab. inż. Tadeusz Uhl z AGH dodał, że pomimo licznych zalet sztucznej inteligencji należy pamiętać o tym, że nie zawsze systemy oparte o sztuczną inteligencję są najbezpieczniejsze. - Nie ma dowodu stabilności systemów opartych o sztuczną inteligencję, wszystko zależy od zbioru uczącego oraz od sposobu uczenia- powiedział. Zwrócił uwagę, że w wielu aplikacjach bardziej krytycznych widać trend powrotu do modeli statystycznych.- Dowód matematyczny modelowania systemów istnieje i można go zrobić - wyjaśnił.
Innowacje UDT w bezpieczeństwie technicznym
Podczas mającej miejsce w ubiegłym tygodniu w Ożarowie Mazowieckim VI Konferencji UDT "Nauka, technika, przemysł - technologie dla bezpieczeństwa publicznego" przedstawiono innowacyjne metody i urządzenia stosowane przez Urząd w obszarze bezpieczeństwa technicznego.
Daniel Konkel, Dyrektor terenowego Oddziału UDT w Gdańsku przedstawił nowe podejście Urzędu do inspekcji urządzeń technicznych oparte na analizie ryzyka. UDT wykorzystuje w tym zakresie opartą na ryzyku metodologię BRI (Risk Based Inspection).
Ryzyko jest w niej definiowane jako iloczyn prawdopodobieństwa i skutków, jakie może wywołać niepożądane zdarzenie. Obydwie te zmienne mogą przybierać w czasie różne wartości. Prawdopodobieństwo zdarzenia wzrasta z czasem nie wykonywania inspekcji, natomiast jego skutki mogą zmieniać się w czasie, jeżeli wokół urządzania pojawią się nowe obiekty lub znikną dotychczasowe. Zarządzanie ryzykiem polega na realizacji trzech działań. Rozpoczyna się je od przeprowadzenia rankingu ryzyka, czyli określenia, co należy poddać inspekcji. Następnie określa się aktywne mechanizmy degradacji, czyli kojarząc materiał konstrukcyjny i środowisko, w którym pracuje, wskazuje się miejsca lub mechanizmy jakie mogą tam zaistnieć i doprowadzić do uszkodzenia urządzenia. Trzecim krokiem jest określenie technik badawczych, za pomocą których będą wykrywane potencjalne uszkodzenia. Na tej podstawie opracowywany jest harmonogram inspekcji. W zależności od przyjętej metody badawczej, poziom ryzyka można obniżyć stosują zaawansowane metody diagnostyczne. Jest to proce ciągły i wymaga ciągłego zarządzania danymi.
Efektem analiz dla poszczególnych urządzeń jest opracowanie programu badań finalnych urządzenia. W obiekcie zaznaczane są miejsca, które należy badać, ze wskazaniem, jakimi metodami, w jakim zakresie i w jakich terminach. RBI jest narzędziem bardzo pomocnym w dużych obiektach do określania miejsc najbardziej narażonych na występowanie niepożądanych zdarzeń. Analizy dokonywane są w oparciu o określone standardy. Obecnie na świecie funkcjonują dwa standardy: amerykański i europejski. UDT wykorzystuje standard amerykański, gdyż istnieje dłużej, jest znacznie obszerniejszy i łatwiejszy w użyciu.
Zastosowanie metodologii BRI pozwala na efektywne wykorzystanie zasobów, zapewnia dostępność badanej instalacji, ograniczenie przestojów i optymalizację harmonogramu badań. W 2014 r. rozpoczęto wdrażanie tej metodologii w firmach Orlen i Lotos, a w 2016 r. w PERN.
Rolę i doświadczenie jednostki UDT CERT przy wsparciu realizacji inwestycji przedstawił Rafał Osiński, dyrektor Oddziału UDT we Wrocławiu. UDT CERT jest jednostką certyfikującą o potencjale ok. 1200 inżynierów i 500 ekspertów oferujących wsparcie techniczne przy realizacji inwestycji
Dyr. Osiński zwrócił uwagę, że obszar zainteresowania UDT obejmuje pełen cykl życia urządzenia i oraz instalacji, w której to urządzenie pracuje, obejmujący cztery obszary: koncepcję i projektowanie, wytwarzanie, eksploatację oraz modernizację.
UDT stara się, aby w ramach współpracy zniwelować ryzyka firm związane z przekroczeniem budżetu i harmonogramu, będących konsekwencją niewłaściwych zakupów lub decyzji. Współpraca wspierana jest działaniami laboratoryjnymi.
Urząd oferuje swoim klientom udział w pracach przygotowawczych do inwestycji, wsparcie przy złożeniu zapytania ofertowego na jej realizację oraz wsparcie przy weryfikacji wymagań technicznych. Możliwa jest również weryfikacja dostawców, nadzór nad pracą wytwórców, czyli reprezentowanie interesu inwestora w zakresie nadzoru nad montażem poszczególnych urządzeń i elementów instalacji.
Dyrektor Osiński wymienił przykłady zrealizowanego przez UDT wsparcia realizacji inwestycji. Należą do nich między innymi Elektrownia Kozienice i EC Żerań, gdzie podstawą zaangażowania Urzędu była dyrektywa ciśnieniowa.
Wojciech Manaj, Dyrektor Centralnego Laboratorium Urzędu Dozoru Technicznego przedstawił stosowane przez Urząd urządzenia i metody badawcze. Wymienił on w tym zakresie urządzenia do automatycznych badań ultradźwiękowych, emisji akustycznej oraz drony.
Zastosowanie dronów minimalizuje ryzyko pracy inspektora, umożliwia wykonywanie badań w sposób efektywny i szybki oraz pozwala na akwizycję wyników badań, co ma ogromne znaczenie przy późniejszej ich analizie. Przykładem zrealizowanych w ten sposób inspekcji obiektów zamkniętych był zbiornik bandany przy pomocy drona ze źródłem światła. Wojciech Manaj zwrócił uwagę, że klienci UDT oczekują używania tego typu urządzeń, gdyż ich wewnętrzne procedury często nie zezwalają na wchodzenie w niektóre miejsca.
Innym wymienionym urządzeniem jest przyrząd do automatycznego ultradźwiękowego badania grubości. Wykorzystanie tego urządzenia umożliwia mapowanie grubości, zwiększa wiarygodność i jakość badań zastępując badania punktowe.
Do stosowanych przez UDT metod badawczych należy emisja akustyczna - metoda umożliwiająca kompleksowe badania dużych obiektów. Pozwala ona wskazanie miejsca aktywnych wad, które pojawiają się w obiekcie. Dzięki temu można następnie selektywnie, w mniejszym obszarze, wykonać badania bardziej szczegółowe.
Elektromobilność - szansa czy zagrożenie dla polskiej energetyki?
Podstawową kwestią związaną z rozwojem elektromobilności w Polsce jest koordynacja działań stymulujących, zarówno w obszarze infrastruktury ładowania, jak przyszłych użytkowników samochodów elektrycznych, co wymaga od Państwa odpowiednich działań regulacyjnych - stwierdzili uczestnicy panelu Elektromobilność a energetyka - szanse i zagrożenia, mającego miejsce podczas VI Konferencji Urzędu Dozoru Technicznego "Nauka, technika, przemysł - technologie dla bezpieczeństwa publicznego".
Biorący udział w panelu Szymon Byliński, dyrektor Departamentu Innowacji i Rozwoju Technologii Ministerstwa Energii zwrócił uwagę na specyfikę polskiego rynku pojazdów elektrycznych, na którym przeszło 80 proc. nowych samochodów elektrycznych stanowią pojazdy kupione przez firmy i instytucje.
Według Andrzeja Ziółkowskiego, prezesa UDT, należy powoli odchodzić od modelu bazującego na posiadaniu samochodu będącego do tej pory synonimem statusu społecznego. - Uruchomienie w Warszawie car sheringu 500 samochodów elektrycznych jest trendem, który nie długo stanie się trendem światowym. Przyszłością jest nie posiadanie, a wykorzystanie, czyli produkt as service - powiedział Andrzej Ziółkowski.
Prezes UDT poinformował, że Urząd prowadzi grupę roboczą w ramach komitetu sterującego dot. łańcucha wartości elektromobilności. W tym zakresie Ministerstwu Energii zaproponowana zostanie zasadność przygotowania wytycznych dla magazynów energii oraz ustanowienie w systemie kształcenia zawodowego kwalifikacji w zakresie nie istniejącego obecnie zawodu mechanik pojazdów elektrycznych.
Uczestnikiem panelu był Robert Zasina, prezes zarządu Taurona Dystrybucja. Według niego sieć dystrybucyjna rozwija się wraz z rozwojem punktów ładowania. - Podstawową kwestią związaną z określeniem kierunku rozwoju sieci dystrybucyjnej jest pojawienie się technologii magazynowania energii. Dzięki magazynom energii zlokalizowanym przy punktach ładowania samochodów elektrycznych, będzie można bardziej elastycznie zarządzać mocą szczytową na tych punkach - powiedział Robert Zasina.
- Duże firmy mają przemyślany plan instalowania punktów ładowania samochodów elektrycznych, a ich refleksje są spójne z naszymi. Rynek zweryfikował zarówno ilość, jak i parametry punktów ładownia. W wielu przypadkach moc przyłączeniowa obiektów, w których będą instalowanie punkty ładownia, nie została wykorzystana - zwrócił uwagę Robert Zasina.
Marcin Korolec, prezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych jest zdania, że rynek znajduje się w specyficznym momencie rozwoju technologii samochodów elektrycznych, gdy zwiększa się ich zasięg, a maleje cena. Brak systemu wsparcia zakupu samochodów elektrycznych wpływa według niego na ich ograniczoną podaż na polskim rynku.
- Ze względu na strukturę taryf energii elektrycznej, nie ma w Polsce firmy, która jest w stanie zarobić na ładowaniu samochodów elektrycznych, gdyż z jednej strony są opłaty związane z mocą zamówioną, a z drugiej nie ma klientów korzystających z usługi ładowania. Potrzebne jest przemyślenie, w jaki sposób ukształtować taryfę dla świadczących usługę ładowania samochodów, dopuszczając likwidację składnika mocowego, przy jednoczesnym zwiększeniu stawki za energię - powiedział Marcin Korolec.
Jacek Błaszczyński, dyrektor ds. projektów w PGE Nowa Energia zwrócił uwagę, że budowa stacji ładowania samochodów elektrycznych nastawiona jest na długi okres zwrotu z tych inwestycji, na co mogą pozwolić sobie przede wszystkim zintegrowane grupy energetyczne oraz firmy paliwowe.
- Stymulatorem dla rozwoju rynku od strony popytowej będą moce i parametry urządzeń do ładowania samochodów - zauważył Jacek Błaszczyński.
Według Kazimierza Karolczaka, przewodniczącego zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, brak jest modelu biznesowego, w którym dla prezydentów i burmistrzów mniejszych gmin elektromobilność byłaby opłacalna. Najczęściej decydują się oni więc na zakup autobusów z silnikami diesla. Rynek elektromobilności jest raczkujący i nie wiadomo, kiedy się rozwinie - powiedział Kazimierz Karolczak.
Poglądu tego nie podzielił Mateusz Figaszewski, pełnomocnik zarządu ds. rozwoju e-mobilności i PR w Solaris Bus & Coach, według którego rynek autobusów elektrycznych rośnie znacznie szybciej, niż wynikało to z wcześniejszych prognoz. - Rynek autobusów w UE to rocznie 15 tys. pojazdów, z czego 2 tys. to już autobusy elektryczne. - szacujemy, że w przeciągu najbliższych 10 lat będzie to już połowa wszystkich autobusów, a rynek pojazdów spalinowych spadnie poniżej 10 proc. Pozostałą część będą stanowić pojazdy hybrydowe oraz wodorowe - powiedział Mateusz Figaszewski.
Relacja z wydarzenia
30 maja 2019 r. odbyła się VI Konferencja Urzędu Dozoru Technicznego „Nauka, technika, przemysł – technologie dla bezpieczeństwa publicznego”. Konferencja objęta była honorowym patronatem Ministra Przedsiębiorczości i Technologii.
Wydarzenie to dało impuls do poszukiwania innowacyjnych rozwiązań dla wszystkich zainteresowanych stron, a także miało na celu zacieśnienie współpracę pomiędzy środowiskami: nauki, techniki i biznesu.
Jednym z celów strategicznych UDT na lata 2017 – 2020 było wdrożenie elektronicznej obsługi klienta. W zeszłym roku z sukcesem uruchomiony został portal eUDT, który zaprezentował Piotr Majcherkiewicz, dyrektor Departamentu Informatyki UDT.
Elektromobilność a energetyka - to tytuł debaty w ramach I panelu dyskusyjnego. Moderatorem debaty był pan dr. Inż. Stanisław Tokarski z Centrum Energetyki AGH.
Ponadto w debacie udział wzięli:
- Szymon Byliński, Dyrektor Departamentu Innowacji i Rozwoju, Ministerstwo Energii
- Jacek Błaszczyński, Dyrektor ds. Projektów PGE Nowa Energia Sp. z o.o.
- Mateusz Figaszewski, Pełnomocnik Zarządu ds. Rozwoju E-mobilności i PR, SOLARIS BUS & Coach S.A.
- Kazimierz Karolczak, Przewodniczący Zarządu Górnośląskiej-Zagłębiowskiej Metropolii
- Robert Zasina, Prezes Zarządu Tauron Dystrybucja S.A.
- Marcin Korolec, Prezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych
- Andrzej Ziółkowski, Prezes UDT.
Uczestnicy debaty rozmawiali na tematy dotyczące nowych regulacji i dotychczasowych działań administracji w zakresie elektromobilności w Polsce, planów i wyzwań w obszarze Infrastruktury.
Tematem II panelu dyskusyjnego, którego moderatorem był prof. dr hab. inż. Tadeusz Uhl z AGH w Krakowie, było "Bezpieczeństwo instalacji przemysłowych i procesów produkcyjnych".
Ponadto w debacie udział wzięli:
- Tomasz Branicki, Dyrektor ds. Techniki, Grupa Lotos S.A.
- Maciej Pyznar, Dyrektor ds. Projektów Strategicznych ComCERT S.A.,
- prof. dr hab. Marek Dźwiarek, CIOP PIB
- Michał Jaworski, Dyrektor Strategii Technologicznej Microsoft Sp. z o.o.
- Janusz Samuła, Dyrektor Departamentu Innowacji i Rozwoju, UDT
Zagadnieniami podejmowanymi w dyskusji były m.in.: nowe podejście do diagnostyki maszyn i urządzeń – dobranie odpowiednich metod badawczych do procesu produkcyjnego, współpraca z polskimi wiodącymi uczelniami wyższymi w zakresie wdrożenia nowych metod badawczych, rozwiązania przemysłu 4.0 – technologie wspierające bezpieczeństwo instalacji procesowych, technologie IT w diagnostyce predykcyjnej oraz bezpieczeństwo, czyli odpowiedzialność za ludzi pracujących przy urządzeniach technicznych.
W dalszej części konferencji przedstawiciele UDT zaprezentowali innowacyjne działania UDT w zakresie inspekcji urządzeń technicznych, nowych metod badawczych oraz usługi UDT - CERT w zakresie realizacji inwestycji.
Wszystkim uczestnikom konferencji serdecznie dziękujemy.
Strona 1 z 2
- start
- Poprzedni artykuł
- 1
- 2
- Następny artykuł
- koniec